Brak doświadczenia i odpowiedniej wiedzy z zakresu rynku nieruchomości, sprawia że osoby które podejmują się jakichkolwiek działań związanych z zakupem, sprzedażą, wymianą lub najmem mieszkania, spotyka lawina problemów. Bardzo często dochodzi do sytuacji, w których klienci dopiero po okresie własnych prób i błędów sięgają po pomoc agenta. Z czego wynika brak zaufania i strach przed agentem? Jak więc przekonać ludzi, że pośrednik działa w imieniu ich dobra i najważniejsza dla niego jest satysfakcja klienta?
– Dobry agent wie jak ma przekonać do siebie ludzi, jednak problem tkwi w budowaniu tej świadomości u „Kowalskiego”. Każdy pośrednik dba o swój wizerunek i dzięki marketingowi szeptanemu systematycznie pozyskuje klientów. Problemem faktycznie jest ogół i tu należałoby się zatrzymać. Ogromną rolę odgrywają portale branżowe, poświecone nieruchomościom i agentom. Dają one możliwość zakładania pośrednikom własnych personalnych profili. W ten sposób agenci pokazują swój profesjonalizm. Budują pozycję i zdobywają zaufanie wśród klientów.
Portale, które przyjmują na swoje przestrzenie internetowe dziennie setki klientów – potencjalnych odbiorców usług pośrednika, powinny wspierać i promować te usługi jako pomoc, doradztwo, również w wyszukaniu najlepszej oferty – mówi Agnieszka Szałęga-Gazda, doradca rynku nieruchomości. Agenci nieruchomości borykają się z problemem zaufania społecznego. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że doradca jest specjalistą, który chroni potencjalnego klienta przed niebezpieczeństwami związanymi z zakupem, czy sprzedażą nieruchomości. To pośrednik bierze na siebie całą odpowiedzialność. Pomaga w ustaleniu szczegółów, uczestniczy w negocjacjach warunków umowy, przygotowuje i gromadzi dokumenty do umowy i wskazuje jakie kwestie powinny być w niej zawarte. Nadzoruje oświadczenia związane z sporządzeniem aktu notarialnego i monitoruje proces całej transakcji.
Rolą pośrednika jest rzetelne i profesjonalne przygotowanie oferty, którą przedstawia klientowi. Oferta powinna pokazywać stan rzeczywisty, zawierać prawidłowe i przede wszystkim prawdziwe informacje, a poza tym spełniać wymogi klienta. Dla pośrednika to trudne i pracochłonne wyzwanie. Jednak w procesie transakcji największe znaczenie ma dobór odpowiedniej propozycji. Jest to sprawa priorytetowa. Jak więc sprostać wymaganiom klienta i udowodnić mu, że dla doradcy najważniejsza jest jego satysfakcja? – Ja jako pośrednik reprezentujący „poszukującego” chcę przedstawić mu cały możliwy wachlarz propozycji. Zazwyczaj poszukuję ofert korzystając z portali branżowych. Często wysyłam także maile z zapytaniem do biur nieruchomości, w których proszę przesłanie linków do ofert spełniających moje i klienta kryteria. W ten sposób klient i ja mamy możliwość wyczucia i sprawdzenia, czy myślimy podobnie, czy rozumiemy się nawzajem. Następnie dokonujemy weryfikacji i dobieramy oferty zgodne z oczekiwaniami – mówi doradca nieruchomości Agnieszka Szałęga-Gazda. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że najczęściej występują dwie strony pośrednictwa. Pośrednictwo w kupnie i sprzedaży. W przypadku sprzedaży agent pracuje dla osoby, która chce sprzedać nieruchomość. Pomaga jej w znalezieniu ludzi, szukających mieszkania, domu czy też lokalu. W drugim przypadku doradca działa w imieniu osoby przymierzającej się do kupna nieruchomość i szuka dla niej odpowiednich ofert. W sprzedaży nieruchomości istnieją dwa rodzaje umów, na podstawie których działają pośrednicy. Pierwszą z nich jest umowa na wyłączność, w której klient wiąże się tylko z jednym biurem nieruchomości i nie ogłasza samodzielnie oferty sprzedaży, a wszystkie czynności zleca pośrednikowi. Drugą natomiast jest umowa bez wyłączności która pozwala klientowi podpisać umowę z innymi biurami, a także sprzedać nieruchomość bez pomocy agenta. Dla pośredników korzystniejsza jest umowa wyłączna – Taka umowa motywuje mnie, jako agenta, do lepszego działania, do większej energii, a co za tym idzie do lepszej efektywności – mówi doradca nieruchomości ze Szczecina.
Wielu klientów, którzy nie mieli styczności z doradcami, uważa że jest to praca łatwa, lekka, niewymagająca specjalnych umiejętności. Osoby te zakładają, że pośrednicy nieruchomości są pazernymi przedsiębiorcami, którzy liczą jedynie na szybki i prosty zysk. Jednak w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. – Działając na zlecenie klienta, działam głównie w jego interesie. Reprezentuję tylko jego interes i ten interes jest dla mnie najważniejszy. Z agentami nieruchomości jest mniej więcej tak jak z prawnikami. Czy adwokat powinien reprezentować dwie strony w tej samej sprawie? Odpowiedź jest jedna – to jest nierealne i niezgodne z etyką – podkreśla Agnieszka Szałęga-Gazda.
Poniżej link do źródła.
http://www.ihouse.pl/news/detal/mysliwy-na-polowaniu/875/4
Oprac.: iHouse/ www.ihouse.pl