Proste, niskie i nieskomplikowane, tym zazwyczaj charakteryzowały się konstrukcje małych domów. Jak to wygląda obecnie i co różni bryłę współczesnych „maluchów”, od tych budowanych dziesięć lat temu?
Na rynku mamy coraz więcej projektów, które zachęcają do budowy małego domu. Niewielkie domy przeżywają drugą młodość i co ciekawe mają zupełnie inna bryłę niż te, które były popularne kilka lat temu. Zapotrzebowanie na niewielkie domy wynika przede wszystkim z optymalizacji kosztów. Budowa to dość duża inwestycja, dlatego też możliwość uniknięcia zbędnych metrów kwadratowych jest na wagę złota. W związku z tym architekci maja ręce pełne roboty. Muszą wykazać się dużą kreatywnością i ambicją, by sprostać wymogom klienta. Mimo, tego że potencjalni właściciele małych domów decydują się na niewielki metraż, chcą aby jego zagospodarowanie było funkcjonalne i praktyczne. I choć wydaje się to dziecinnie proste, w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Mała powierzchnia mieszkania wymusza na projektantach skomplikowane rozwiązania. Ich zadaniem jest zaprojektowanie niedużego domu, który mimo małych gabarytów będzie wyglądał atrakcyjnie i wyjątkowo. Zazwyczaj sprawdzone projekty są często powielane, szybko zdobywają uznanie na rynku nieruchomości, jednak mimo to każdy sprawdzony model jest sukcesywnie adaptowany i ulepszany.
Celem i funkcją małego domu jest głównie optymalizacja i oszczędność. Jak więc powiększyć jego powierzchnię, nie narażając się w ten sposób na duże koszty? Czym różni się mały dom, od ogromnego mieszkania? Przede wszystkim przestrzenią, która go otacza. Wyodrębnienie obszaru, który sąsiaduje z naszym domem jest bardzo ważne. Tarasy, duże okna, szerokie wejścia, czy też zadaszenia powodują, że konstrukcja małego domu zdecydowanie się powiększa. Zyskujemy dodatkowy metraż, który zwiększa powierzchnię użytkową i wpływa na wygląd budowy. Wnętrza z dużymi, przeszkleniami wydają się większe, są bardziej przestronne. Dodatkowo, duże okna lepiej doświetlają mieszkanie, sprawiają że nasza sypialnia, czy salon łączy się z otaczającą nas naturą. Nadają one charakter i odpowiedni klimat. Podobnie jest z dużymi przesuwnymi drzwiami. Mają identyczną funkcję jak okna, a poza tym ułatwiają nam wyjście na taras lub do ogrodu. A co w wejściem? Jak pozbyć się starodawnych ganków i zaciemnionych wiatrołapów? Rozwiązanie jest proste. Strefę wejścia można ukryć we wnęce i osłonić ją małym zadaszeniem. Dodatkowo, obok drzwi możemy pomyśleć o podłużnych oknach, które rozświetlą wewnętrzną powierzchnię i ją delikatnie powiększą.
Pomysłów na funkcjonalność i niepowtarzalność małych domów jest mnóstwo. Odpowiednia konstrukcja dachu, ciekawa bryła, nowoczesne detale, czy kolorystyka sprawią, że z nabierze on oryginalnego kształtu i charakteru.
Źródło: iHouse
Oprac.: iHouse/ www.ihouse.pl