Federacja Porozumienie Polskiego Rynku Nieruchomości

Nieruchomości, własność, wolny rynek, przedsiębiorczość

Sylvester Stallone stracił na tej posiadłości milion dolarów

Nieruchomości premium to zawsze dobry sposób na inwestycje? Niekoniecznie. Przekonał się o tym gwiazdor kina akcji Sylvester Stallone. Sly chce sprzedać swoją bajeczną posiadłość w La Quinta za milion dolarów mniej, niż ją kupił.

Aktor znany z takich filmów, jak „Rocky”, „Rambo” czy „Niezniszczalni” od wielu lat próbuje sprzedać posiadłość. Niestety, mimo kolejnych obniżek nie może jej się pozbyć. Czy ostatnia cena sprawi, że nieruchomość znajdzie nowego właściciela?

Willa Sylvestra Stallone

Niesamowita posiadłość w toskańskim stylu została kupiona przez aktora w 2010 roku za 4,5 mln dolarów. Budynek znajduje się na terenie prestiżowego ośrodka sportowo-wypoczynkowego La Quinta Resort & Club, który znajduje się w pobliżu Los Angeles.

Rezydencja może służyć jako domek wakacyjny na rodzinne wypady. Teren, na którym leży posiadłość, ma niespełna 2 tys. metrów kwadratowych. Sam budynek to około 450 metrów kwadratowych, na które składają się cztery sypialnie, pięć łazienek, duży salon z kominkiem oraz jadalnia. Do posiadłości przynależy też taras, basen, jacuzzi oraz grill.

Długa transakcja

Kupiona w 2010 roku posiadłość szybko znudziła się właścicielowi i trafiła na sprzedaż w 2014 roku. Cena zaproponowana przez agenta nieruchomości już wtedy była niższa, wynosiła bowiem 4,2 mln dolarów. Ale i tak nie znalazł się chętny kupiec.

thepinnaclelist.com

W 2016 roku, po dwóch latach bezsilnych zabiegów, cena posiadłości została ponownie obniżona. Tym razem do 3,6 mln dolarów. Ale przez kolejne cztery lata nadal nie trafił się zainteresowany. Właśnie dlatego obniżono ponownie cenę, tym razem do 3,35 mln dolarów, czyli około 13,5 mln złotych. Jeżeli transakcja dojdzie do skutku, Sylvester Stallone straci na niej „jedyne” 1,15 mln dolarów.

Za transakcję sprzedaży odpowiada agent Josh Reef.

Źródło: thepinnaclelist.com

 

Autor:

Źródło patrz LINK
Artykuł pochodzi z portalu


Udostępnij ten artykuł

Bądź na bieżąco

Więcej artykułów