Federacja Porozumienie Polskiego Rynku Nieruchomości

Nieruchomości, własność, wolny rynek, przedsiębiorczość

Znowu budujemy z wielkiej płyty, ale nie tak jak kiedyś

Liczba mieszkań oddanych do użytkowania w budynkach, skonstruowanych z wielkiej płyty w zeszłym roku się podwoiła i osiągnęła poziom 10,8 tysięcy – wynika z danych GUS. Deweloperzy w procesie budowlanym coraz częściej decydują się na ten typ konstrukcji, ale czy jest to ta sama „wielka płyta”, co dawniej?

Według wyliczeń nieistniejącego już Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju (w listopadzie 2019 resort został rozbity na dwa oddzielne ministerstwa), w 2019 roku 20 procent całego zasobu mieszkaniowego to mieszkania w tzw. wielkiej płycie. W ostatnich latach deweloperzy coraz chętniej oglądają się właśnie w stronę tej techniki budowlanej. Dlaczego?

Wielka płyta, złe wspomnienia

Budynki w różnych technologiach wielkopłytowych powstawały w Polsce od lat 60. do 90. W tym czasie powstało ponad 60 tysięcy nieruchomości, znajduje się w nich dwa i pół mln mieszkań.

– „Niestety, budynki wykonane w technice wielkopłytowej wzniesionych we wspomnianym okresie posiadają wiele mankamentów budowlanych. Stosowanie materiałów o niedostatecznej jakości, duża liczba wad wykonawczych powstałych podczas prac montażowych oraz nietrafione rozwiązania funkcjonalno-użytkowe budynków” – to główne mankamenty „wielkiej płyty”, według raportu „Budownictwo wielkopłytowe – Raport o stanie technicznym” Instytutu Techniki Budowlanej.

Mimo swojej niezbyt udanej przeszłości, na budynki wielkopłytowe coraz częściej decydują się deweloperzy. Obecne rozwiązania nie przypominają dokonań budowniczych z drugiej połowy dwudziestego wieku.

Wielka płyta po nowemu

Systemy modułowe nie tylko można dostosować do konkretnych i indywidualnych projektów, ale również poziom jego wykonania (przegród cieplnych, sposoby łączeń itp.) jest nieporównywalnie dokładniejszy.

– Nowoczesne budownictwo z prefabrykatów betonowych charakteryzuje uprzemysłowienie wszystkich etapów jego realizacji. To wpływa na obniżenie kosztów i skrócenie czasu budowy, ale też pozwala na projektowanie i wykonywanie budynków według indywidualnych potrzeb klienta bez ograniczania swobody twórczej architektów i konstruktorów. Prefabrykaty produkowane są w nowoczesnej fabryce pod ścisłym nadzorem technicznym. To wszystko gwarantuje dokładność, bezpieczeństwo i wysoką jakość. Precyzja wykonania sprawia, że budowa domu jest szybka i prosta. Co więcej, produkowane elementy mogą być wykonywane z tzw. betonów architektonicznych. Chodzi o to, że beton elewacyjny może być barwiony, ale też można łączyć masę betonową z naturalnymi materiałami (kamień, drewno). Mało tego, odpowiednio dobrana tekstura pozwala zachować pierwotny wygląd przez 20 lat bez potrzeby renowacji – tłumaczy Janusz Kuzman, prezes firmy Baumat.

Kwestia większego zainteresowania deweloperów budownictwem modułowym to również zasługa rosnącej popularności tych systemów w innych krajach.

– Portal Deluxe Modular wylicza, że 84 proc. nowych budynków jednorodzinnych w Szwecji powstaje w technologii prefabrykowanej (króluje tam technologia oparta o elementy drewniane). W USA jest to pięć proc., w Niemczech dziewięć proc., w Holandii 20 proc., a w Japonii 28 proc. – podają eksperci serwisu aleBank.

Ponadto prefabrykacja wydaje się rozwiązaniem dla branży, która od dawna mierzy się z niedoborem doświadczonych pracowników. – Raport firmy McKinsey sugeruje nawet, że dzięki prefabrykacji czas budowy może zostać ograniczony o od 20 do 50 proc. Do tego koszty budowy mogą być nawet o 20 proc. niższe – sugeruje wspomniana firma doradcza.

Źródło: aleBank

Autor:

Źródło patrz LINK
Artykuł pochodzi z portalu


Udostępnij ten artykuł

Bądź na bieżąco

Więcej artykułów