Federacja Porozumienie Polskiego Rynku Nieruchomości

Nieruchomości, własność, wolny rynek, przedsiębiorczość

Kamera monitorująca nieruchomość? Sąd może zdecydować, że to nielegalne

Czy właściciel nieruchomości ma prawo do zainstalowania kamery do monitoringu w każdych okolicznościach? Wyrok sądu w Toruniu pozwala sądzić, że niestety nie zawsze jest to możliwe. Czasami może bowiem dojść do naruszenia prywatności.

Właściciele nieruchomości, którzy dbają o ochronę swojego mienia, muszą zwracać uwagę na to, gdzie konkretnie instalują monitoring. Może się bowiem zdarzyć, że kamery naruszą czyjąś prywatność.

Kamera narusza prywatność. Bo widać drzwi mieszkania

Wyrok w takiej sprawie wydał niedawno Sąd Okręgowy w Toruniu. Budynek na tamtejszej starówce stał się własnością pewnej spółki. Nowy właściciel w pobliżu drzwi jednego z lokatorów zainstalował kamerę. Obejmowała ona nie tylko klatkę schodową, ale i drzwi do mieszkania mężczyzny.

Ten uznał, że jego prawa zostały złamane. Pozwał właściciela, zarzucając mu naruszenie prywatności i ochrony własnego wizerunku.

Przedstawiciele spółki tłumaczyli, że monitoring ma pomóc chronić budynek przed działaniami wandali. Zdaniem sądu pozwani nie udowodnili jednak, że takie zdarzenia miały wcześniej miejsce.

– Pozwana spółka mogła skorzystać z mniej inwazyjnych środków ochrony swojej własności i bezpieczeństwa najemców, chociażby wcześniej dokonać wymiany wadliwego systemu domofonowego. Umieszczenie kamery na parterze, które pozwalało całą dobę obserwować również drzwi mieszkania powoda, poddaje w wątpliwość, czy celem pozwanej było wyłącznie chronienie swojej własności – oceniała sędzia Barbara Wiśniewska cytowana przez dziennik „Nowości”. Podkreśliła też, że w tej konkretnej sytuacji istotna była kwestia konfliktu pomiędzy powodem a pozwanym.

Na mocy prawomocnego już wyroku właściciel nieruchomości został zobowiązany do zdemontowania kamery.

Monitoringu nie można instalować bez ograniczeń

Radca prawny Paweł Galiński, tłumacząc kiedy monitoring narusza prawa właściciela nieruchomości, odniósł się do wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 2015 roku. „Podkreślenia wymaga, że każdy, kto dąży do ochrony własnej nieruchomości poprzez system monitoringu, w pierwszej kolejności monitoruje własną nieruchomość. Skierowanie natomiast obiektywu w kierunku nieruchomości sąsiedniej pozwala zakładać, że motywy aktywności pozwanego mają zgoła inne podłoże.” – czytamy w orzeczeniu.

Instalując monitoring, zawsze musimy liczyć się z podniesieniem zarzutów dotyczących prywatności. Lepiej więc, by kamery obejmowały jedynie to, co niezbędne, lub by przed instalacją dojść do porozumienia z sąsiadami.

Autor:

Źródło patrz LINK
Artykuł pochodzi z portalu


Udostępnij ten artykuł

Bądź na bieżąco

Więcej artykułów